Orust

Orust jest trzecią co do wielkości wyspą Szwecji położoną u jej północno zachodniego wybrzeża. Będąc miejscem corocznych spotkań morskich kajakarzy ze Szwecji jest jednocześnie świadkiem ich sportowej rywalizacji.

 
Imprezę tę odróżnia od innych połączenie rywalizacji sportowej z turystyką morską. Każdy uczestnik zabezpiecza we własnym zakresie cały ekwipunek biwakowy oraz zaprowiantowanie niezbędne do noclegu na bezludnej wyspie.
W poprzednich edycjach każdy zawodnik sam podawał czas startu i finiszu, ale podczas tegorocznej edycji pierwszy raz zastosowano czipy do wyznaczenia końcowych rezultatów. Uczestnictwo odbywa się na własną odpowiedzialność, a na trasie nie ma sędziów ani żadnego rodzaju zabezpieczenia.
Jest tylko jedna kategoria - open - czyli w wyścigu klasyfikowane są łącznie wszystkie typy kajaków: surf ski, multisporty i morskie turystyczne.
Jak zwykle warunki pogodowe nie zawiodły i wiało 10 m/s od Morza Północnego. Na większych akwenach fale osiągały wysokość 1 metra a po wyjściu na otwarte morze nawet do 2 metrów.
Zachodnie wybrzeże wyspy Orust jest usiane setkami wysepek i nawigacja jest dosyć skomplikowana. Piękny biwak na wyspie z urokliwym zachodem słońca był właściwym zwieńczeniem pierwszego dnia zawodów.
Poranek następnego dnia nie nastrajał optymistycznie. Deszcz i wiatr o sile 14 m/s który wiał w kierunku przeciwnym do wyznaczonej na ten dzień trasy uprzykrzały płynięcie wszystkim kajakarzom. Były na szczęście przebłyski lepszej pogody pozwalające podziwiać krajobraz. Ostatecznie na 244 zarejestrowanych przed wyścigiem zawodników wystartowało jedynie ok 100 osób przy czym 77 z nich ukończyło zawody. Te liczby najlepiej obrazują trudność tegorocznego maratonu.
możesz też wypowiedzieć się na temat zdjęć